Dzieci bohaterów – kolejny turnus

19 grudnia 2018 tekst: kikadmin

Na przełomie listopada i grudnia odbył się w Małym Cichym kolejny turnus kolonii terapeutycznych dla dzieci poszkodowanych przez działania wojenne na wschodzie Ukrainy. Staramy się aby każdy turnus był odwiedzany przez kogoś z Klubu. Wizytatorzy jak zwykle pojechali samochodem wypełnionym po brzegi paczkami od środowiska Szkoły św. Teresy z Podkowy Leśnej. Bardzo dziękujemy. Poniżej mają Państwo sprawozdanie z odwiedzin napisane przez Joannę i Bogdana Kurellów.

Świtało, gdy wyjechaliśmy pełnym samochodem darów, zebranych przez mieszkańców Podkowy Leśnej, w drogę do Małego Cichego.Drogi mamy świetne, więc dotarliśmy bez przeszkód, choć na Podhalu zaskoczyła nas zima. Pensjonat „Tatry”, w którym zakwaterowane były dzieci z Ukrainy okazał się nie tylko przyjazny, ale też przygotowany na każdą porę roku, więc było w nim przytulnie i ciepło. Sympatyczne pokoiki rozmieszczone na 4 piętrach domu, choć nie góralskiego, to jednak utrzymanego w góralskim stylu, dawały komfort wspaniałego wypoczynku, a duża sala jadalna i świetlica pozwalały na pełną integrację.

Przyjechaliśmy jako KIK-owscy wysłannicy Świętego Mikołaja, o którego zwyczajach w różnych krajach trochę dzieciom poopowiadaliśmy. Torby pełne łakoci sprawiły, że lody szybko zostały przełamane i dzieci w rewanżu odegrały dla nas prawie godzinne przedstawienie, na które złożyły się nie tylko wiązanki tańców ukraińskich, ale pokaz walk zapaśniczych wykonany przez chłopców czy indywidualny popis baletowy dziewczynki, uczestniczki ukraińskiej grupy baletowej. Były deklamowane wiersze i w rożnych konfiguracjach śpiewane bardziej lub mniej poważne piosenki ukraińskie. Całość przedstawienia zakończyły „Sokoły”, których dzieci nauczyły się w trakcie trwania kolonii i do których i my mogliśmy się dołączyć.. W ten sposób natychmiast znaleźliśmy się „w grupie” i już razem spędzaliśmy czas aż do naszego i ich odjazdu.


Ponieważ był to już koniec ich pobytu mogliśmy zaobserwować jak bardzo dzieci się ze sobą zżyły i co zostało dokonane w trakcie ich dwutygodniowego pobytu. Przede wszystkim były to bardzo wesołe dzieci nie rozmawiające już o przebytej traumie a o tym wszystkim czym żyły w ciągu ostatnich dwóch tygodni. Wszystko ich interesowało i cieszyło. Dlatego też, co mogliśmy zaobserwować, niezwykle szybko zintegrowały się z dziećmi zespołu „Giewont” w Olczy przez które zostały zaproszone i wspólnie z nimi uczyły się podstawowych kroków tańca góralskiego, oraz śpiewały piosenki zarówno ukraińskie jak i polskie. Widać było jak łatwo nawiązywały kontakt i jak przyjazne były wzajemne relacje. Szkoda tylko, że było to tak krótko, bo na pewno zaowocowałoby to trwalszymi przyjaźniami.


Z powodu zimna skrócone zostały niestety dłuższe wycieczki w Tatry, pomimo to dzieci były w Dolinie Strążyńskiej i obejrzały wodospad Siklawa. Były w Kuźnicach i dotarły do kolejki na Kasprowy. Wjechały kolejką na Gubałówkę i poszły na Butorowy Wierch. A w drodze powrotnej skorzystały ze zjeżdżalni – Góralski Ślizg, co bardzo im się podobało. W zamian wydłużony miały pobyt w termach w Chochołowie, gdzie bez ograniczeń spędziły pół dnia w wodach termalnych i na licznych basenach.

W miarę możliwości i niezwykłej życzliwości Urzędu Miasta Zakopane, który za sponsorował wiele dodatkowych atrakcji dzieci miały zajęcia sportowe i edukacyjne podczas których poznawały Polskę a szczególnie Podhale. W tej pierwszej integracji pomagały dzieci z Zespołu Szkół Społecznego Towarzystwa Oświatowego. Dzieci nie tylko podziwiały, ale też same malowały tatrzańską przyrodę. Wykonały też piękne kwiaty z bibuły.

W trakcie swojego pobytu korzystały z Aqua Parku w Zakopanem. Były w Centrum Edukacji Przyrodniczej Tatrzańskiego Parku Narodowego. Odwiedziły Izbę Regionalną „U Gąsienicy” w Murzasichlu gdzie wysłuchały opowieści o pierwszych osadnikach, zwyczajach pasterskich, zbójnikach, muzyce i stroju oraz gry na różnych instrumentach oraz obejrzały pokaz tańca góralskiego. Były też w Papugarni.

Wieczorami dzieci uczestniczyły w różnego rodzaju zajęciach i konkursach integrujących grupę jak gry planszowe, tenis stołowy i dyskoteka. Pomimo bardzo intensywnego programu dzieci były niezmordowane i stale łaknęły czegoś nowego. Dodatkową atrakcją była wycieczka do Krakowa, gdzie oprócz zwiedzania miasta, odwiedziły Manufakturę „Ciuciu” gdzie obserwowały przebieg procesu powstawania cukierków. Przeżyciem była też wizyta w Urzędzie Miasta Zakopane, podczas której dzieci ubrane w stroje ukraińskie dziękowały p. vice burmistrz Agnieszce Nowak Gąsienicy za czas spędzony w Zakopanem wręczając prze siebie wykonane kwiatki i prezentując koncert pieśni ukraińskich, a potem z mównicy wcielając się w rolę radnych.. Ja ze swojej strony również w imieniu Klubu Inteligencji Katolickiej w Warszawie podziękowałam za serce i wkład Urzędu w organizację pobytu dzieci na Podhalu. Była to dla nich niezapomniana przygoda. Czas beztroski i możliwość zapomnienia o
przeżytych traumach.

Uczestniczyliśmy też w wieczornym pożegnaniu, które przeszło wszystkie nasze oczekiwania. Autentyczne łzy i obietnice, że tak naprawdę się nie rozstajemy. Deklaracje powrotu i przyjaźni były naprawdę szczere.

Joanna i Bogdan Kurella

W następnym miesiącu przedstawimy Państwu podsumowanie naszego projektu Kolonie rodzinne i
terapeutyczne dla dzieci – ofiar działań wojennych i konfliktu zbrojnego na Wschodzie Ukrainy, a
także plan działalności Sekcji na najbliższy czas.

Katarzyna Materkowska

« Wszystkie aktualności