Maria i Wojciech Radwańscy, koordynatorzy Punktu Interwencji Kryzysowej KIK-u, z Nagrodą Rzecznika Praw Obywatelskich

03 marca 2023 tekst: Michal Buczek

Z radością i dumą dzielimy się wiadomością – laureatami przyznanej w tym roku obywatelskiej Nagrody RPO zostali Maria i Wojciech Radwańscy, którzy koordynują prace KIK-owskiego Punktu Interwencji Kryzysowej. Nagrodę – „za obronę podstawowych wartości i prawd, nawet wbrew zdaniu większości” – przyznaje Kapituła, w której skład wchodzą wszyscy rzecznicy praw obywatelskich i dotychczasowi laureaci Nagrody.

fot. Michał Buczek

Odbierając Nagrodę Wojtek Radwański powiedział:
Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich jest jedyną instytucją polskiego państwa, która występuje w obronie uchodźczyń i uchodźców z granicy polsko-białoruskiej oraz wspiera aktywistki i aktywistów niosących tam pomoc humanitarną, za co jesteśmy ogromnie wdzięczni. Szczególne podziękowania chcielibyśmy skierować w stronę pani dr Hanny Machińskiej, za jej wytrwałość i obecność na granicy zawsze wtedy, kiedy była taka potrzeba, oraz pana dr Wojciecha Brzozowskiego – za spotkanie z aktywistami na Podlasiu i za pierwsze podjęte interwencje.

fot. Biuro RPO

Maria Radwańska:
Bardzo dziękujemy Panu Rzecznikowi prof. Marcinowi Wiąckowi i kapitule – w tym profesorowi Adamowi Strzemboszowi, ale dziękując za nagrodę i wyróżnienie, chcielibyśmy bardzo wyraźnie zaznaczyć, że odbieramy ją jako wyraz uznania dla całej grupy osób zaangażowanych w niesienie pomocy humanitarnej na polsko-białoruskiej granicy, a której my jesteśmy tylko małą częścią. Oprócz wszystkich wolontariuszek i wolontariuszy, którzy jeżdżą na granicę od ponad półtora roku, szczególną uwagę chcielibyśmy zwrócić na osoby lokalne, mieszkające na Podlasiu i zaangażowane w pomoc od samego początku, często pozostające w cieniu w obawie przed ostracyzmem lokalnych społeczności i nie mające dokąd uciec przed tym, co tam się dzieje.

Wojtek Radwański dodał: Chcielibyśmy przypomnieć, że kryzys humanitarny na granicy polsko-białoruskiej się nie skończył. Na Podlasiu, w lasach wciąż cierpią i umierają ludzie, a funkcjonariusze naszego państwa, stosując nielegalne pushbacki, łamią prawa człowieka oraz prawo polskie i międzynarodowe – w tym Konwencję Genewską!

fot. Michał Buczek

Osoby uchodźcze wciąż podejmują próby przedostania się na terytorium Europy w poszukiwaniu bezpiecznego życia, a mur wzdłuż naszej granicy tego ruchu nie zatrzymał i nie zatrzyma – tak jak żaden inny mur na świecie nie zdołał tego zrobić. Mur tylko podnosi cenę!
O tym jak wysoka to może być cena przypominają ciała osób, które znajdujemy w lasach na granicy – od początku tego roku to aż 9-ciu. Od początku kryzysu wiemy o 37 osobach, które straciły życie. Ponad 300 jest uznawane za zaginionych, dlatego mamy dzisiaj ze sobą klepsydry – przygotowane w ramach oddolnej inicjatywy osób zaangażowanych w pomoc i osobiście przeżywających każdą śmierć każdej uchodźczyni i każdego uchodźcy na pograniczu – to jest próba upamiętnienia i zwrócenia publicznej uwagi na tych, którzy zginęli w podlaskich lasach.

Katolicka Polska odwraca od nich wzrok, a nasze państwo ma do zaoferowania tylko drut żyletkowy, łapankę w lesie, wywózkę za mur lub w najlepszym wypadku uwięzienie na wiele miesięcy w Strzeżonym Ośrodku.

fot. Antonina Radwańska

Maria Radwańska: Na ukraińskiej granicy pokazaliśmy, że jako społeczeństwo jesteśmy w stanie sprostać kryzysowi o dużo większej skali – przyjąć pod własne dachy miliony uchodźczyń z Ukrainy. Nie jesteśmy w stanie zrozumieć dlaczego odmawiamy schronienia kilkudziesięciu tysiącom osób również uciekającym przed śmiercią, przed wojną, głodem, prześladowaniami i biedą.
My naprawdę od nagród wolelibyśmy państwo działające zgodnie z prawem, respektujące prawa człowieka i traktujące każdą osobę w sposób humanitarny.

Pomaganie jest legalne!
To przemoc jest przestępstwem!

Maria i Wojtek Radwańscy, Jakub Kiersnowski
fot. Michał Buczek

Wojtek Radwański jest fotografem-reportażystą, pracującym dla agencji prasowej, Maria Radwańska jest kierowniczką biura w międzynarodowej firmie. Oboje są wychowankami i członkami warszawskiego KIK-u, a w okresie studenckim przez kilka lat byli również wychowawcami grup młodzieżowych naszego Klubu.

Marysia i Wojtek Radwańscy koordynują działania PIK od początku jego istnienia. Do ich głównych zadań należy zebranie i właściwe przygotowanie (od strony zasad pracy wolontariusza, udzielania skutecznej pomocy humanitarnej i znajomości kwestii prawnych udzielania pomocy) wszystkich wolontariuszy działających w PIK. Do ich obowiązków należy też opracowywanie codziennych grafików dyżurów, tak aby każdego dnia w PIK przebywała odpowiednia liczba wolontariuszy, z odpowiednim doświadczeniem i kompetencjami, co jest niezbędne dla właściwego, bezpiecznego z punktu widzenia wolontariuszy i osób, którym niosą pomoc, przebiegu interwencji. Koordynatorzy odpowiadają również za właściwe wyposażenie PIK-u, tak z uwagi na potrzeby wolontariuszy, jak również w pełen ekwipunek (śpiwory, jedzenie, bielizna termiczna, obuwie, lekarstwa, itp.) niezbędny do niesienia skutecznej pomocy humanitarnej osobom uwiezionym w lesie i będącym w bezpośrednim zagrożeniu zdrowia i życia.

Marysia i Wojtek sprawują w PIK-u 24 godziny na dobę i 7 dni w tygodniu bezpośrednią opiekę i wsparcie dla naszych wolontariuszy. Wsparcie to obejmuje bieżący nadzór i kontakt z wolontariuszami, jak również udzielanie wsparcia w wielu trudnych i nie do przewidzenia wcześniej sytuacjach.

Marysia i Wojtek Radwańscy od początku ściśle współpracują także z koordynatorami działań pomocowych ze strony Grupy Granica.

Oboje także biorą udział w interwencjach w podlaskich lasach.

W poprzednich latach Nagrodę otrzymywali między innymi: społeczność samorządowa gminy Michałów, prof. Adam Strzembosz, Danuta Przywara, a pierwszym laureatem był miesięcznik „Więź”.

Maria i Wojtek Radwańscy z prof. Adamem Strzemboszem.
Fot. Stanisław Barański

« Wszystkie aktualności

Czy chcesz otrzymywać najświeższe informacje o spotkaniach i aktualnych wydarzeniach w Klubie? Zapisz się do internetowego newslettera.

FreshMail.pl