Zmarł Krzysztof Śliwiński

07 stycznia 2021 tekst: Michal Buczek

Msza pogrzebowa śp. Krzysztofa Śliwińskiego odbędzie się w piątek 15 stycznia o godzinie 12.00 w kościele sióstr Wizytek na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie. Homilię w trakcie Mszy pogrzebowej wygłosi o. Jacek Salij OP, który był wieloletnim spowiednikiem Zmarłego.

Uroczystości pogrzebowe odbędą się w kameralnym, rodzinnym gronie na cmentarzu w Laskach.

Na zdjęciu Krzysztof Śliwiński wręcza statuetkę „Pontifici-Budowniczemu Mostów” s. Rafaeli FSK – 24 października 2011.

 

Wspomnienie o Krzysztofie Śliwińskim

W wieku 81 lat zmarł w Warszawie Krzysztof Śliwiński, z wykształcenia biolog i teolog, wielokrotny członek władz warszawskiego Klubu Inteligencji Katolickiej w latach 1966-1990, działacz „Solidarności”, a w III RP dyplomata. W czasach PRL-u Jego wielką zasługą było doprowadzenie do zbliżenia środowiska katolickiej inteligencji skupionej wokół KIK-ów, „Tygodnika Powszechnego”, „Znaku” i „Więzi” z opozycją demokratyczną o tradycji laickiej, lewicowej. Z okazji Jego imienin lub urodzin w Jego mieszkaniu na Litewskiej spotykali się Turowicz, Stomma, Mazowiecki, Kisielewski z Kuroniem, Michnikiem, Woroszylskim, Celińskim, Lityńskim, Strzeleckim. Przychodziło nawet 100 osób, Szpotański deklamował swe nieprawomyślne utwory. Byli księża i dawniejsi walczący ateiści, których połączyła troska o swobody obywatelskie, walka o wolną Polskę. Był to jeden z najważniejszych salonów opozycyjnej Warszawy. W 1973 roku zainicjował w Sekcji Kultury KIK-u akcję porządkowania cmentarza żydowskiego na Powązkach; po pracy na cmentarzu zbierano się na wieczorach kultury żydowskiej w jednej z sal pobliskiego kościoła sióstr Zmartwychwstanek, co było na owe czasy pionierskim przedsięwzięciem. Krzysztof mało pisał, ale był wybitnym erudytą, rozmowa z Nim to była intelektualna uczta. Opowiadał o inkulturacji Kościoła w Afryce, o polityce zagranicznej, o odmiennościach w kulturze, w religii, w biologii. Był znawcą sztuki kulinarnej i autorytetem w sprawach protokołu dyplomatycznego. Po podpisaniu Porozumień Sierpniowych w 1980 roku uruchomił z Katarzyną Cywińską w warszawskim KIK-u punkt konsultacyjny, do którego zjeżdżali działacze „Solidarności” z całej Polski, dopóki związek nie dostał własnego budynku. To z lokalu KIK-u Lech Wałęsa z Mazowieckim, Śliwińskim i towarzyszącymi osobami wyruszyli do gmachu sądów w celu zarejetrowania pierwszego wolnego i niezależnego związku zawodowego w komunistycznym kraju. Śliwiński został szefem biura zagranicznego „Solidarności Mazowsze”. Obsługiwał dziesiątki zagranicznych dziennikarzy. W czasie stanu wojennego był internowany w Jaworzu, pod koniec lat 80. zostaje członkiem Komitetu Obywatelskiego przy Przewodniczącym „Solidarności” Lechu Wałęsie, w 1989 roku wicenaczelnym „Gazety Wyborczej”. Od 1990 roku pracuje w MSZ jako ambasador w Maroku i RPA, rzecznik prasowy MSZ i pełnomocnik ds. diaspory żydowskiej. Był przyjacielem i powiernikiem śp. Bronisława Geremka. Wierny wierze przeżywał błędy i słabości Kościoła. W 2011 roku otrzymał tytuł Honorowego Członka KIK, a od Prezydenta RP Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski. Jego śmierć to wielka strata dla Polski, dla wielu Jego przyjaciół w kraju i zagranicą. Bardzo smutno.

Marcin Święcicki
tekst jest rozszerzoną wersja wspomnienia, które ukazało się 7 stycznia na internetowych stronach „Gazety Wyborczej”


„O niebezpieczeństwie podziałów wciąż powinno się myśleć i mówić, wciąż powinno się je studiować. Ono w oczywisty sposób istnieje! Jeszcze trzydzieści lat temu podłożem większości konfliktów zbrojnych były kwestie narodowe lub społeczne, a współcześnie trzy czwarte spośród nich ma zabarwienie religijne. W warunkach konfliktu religia jest wyjątkowo poręcznym argumentem…

Warto więc spojrzeć na to wszystko inaczej. Sami nie ominiemy niebezpieczeństwa wojen i wielkich zbrodni. Sami z sytuacji, w której jesteśmy, za włosy się nie wyciągniemy. Gorliwa modlitwa „przyjdź, Panie Jezu” jest dziś wyjątkowo aktualna”.

Fragment wypowiedzi Krzysztofa Śliwińskiego z rozmowy z Pawłem Cywińskim i Ignacym Święcickim.
Rozmowa ukazała się w 13. numerze Magazynu Kontakt w 2010 roku.


Zmarł Krzysztof Śliwiński. Od dziesięciu lat darzył życzliwością i przyjaźnią środowisko Magazynu Kontakt. W przeszłości był jednym z liderów legendarnej Sekcji Kultury warszawskiego KIK-u i jednym z inicjatorów zbliżenia środowisk katolicyzmu otwartego i lewicy laickiej. Po 1989 roku był między innymi ambasadorem w Maroku i w RPA, skąd przywiózł także doświadczenie innego chrześcijaństwa – mniejszościowego, funkcjonującego na pograniczu religii i kultur. Był człowiekiem o głębokiej duchowości, inspirującym się monastyczną regułą trapistów z Aiguebelle i Tibhirine, darzącym szczególną czcią libańskiego mnicha i pustelnika świętego Szarbela. Był zarazem człowiekiem o wielkim geście i wielkiej fantazji, hojnym gospodarzem i pasjonującym opowiadaczem. Niemal nałogowo sprowadzał z zagranicy książki o wierze i duchowości, którymi chwalił się przy okazji każdej naszej wizyty. Wśród niezliczonych tytułów w jego bibliotece był także „Wybór pism” Dietricha Bonhoeffera – protestanckiego teologa i uczestnika nieudanego spisku na życie Hitlera, którego kilkumiesięczny pobyt w więzieniu Tegel zaowocował refleksją nad „chrześcijaństwem bezwyznaniowym”. W 1971 roku ambasador pożyczył ten egzemplarz Jackowi Kuroniowi, a książka okazała się najważniejszą chyba spośród lektur, które uczyniły z żarliwie antyreligijnego Kuronia „chrześcijanina bez Boga”. Kiedy wspomniałem mu nieopatrznie, że pracuję nad artykułem o wierze i niewierze Kuronia do przewodnika Krytyki Politycznej, długo się śmiał, pytając, jak niby chcę ten tekst napisać, skoro to on przegadał na ten temat z Kuroniem tysiąc i jedną noc. Nigdy nie mógł zrozumieć mojej sympatii dla domków fińskich na Jazdowie, które zawsze kojarzyły mu się z powojenną prowizorką. W ostatnich latach coraz bardziej podupadał na zdrowiu, a ja odwiedzałem go coraz rzadziej. Od dawna obiecywałem sobie, że do niego zadzwonię. Nie zadzwoniłem.

Misza Tomaszewski
« Wszystkie aktualności

Czy chcesz otrzymywać najświeższe informacje o spotkaniach i aktualnych wydarzeniach w Klubie? Zapisz się do internetowego newslettera.

FreshMail.pl