Najważniejsze jest spotkanie. Czym są Kolacje Czwartkowe?

08 grudnia 2023 tekst: kikadmin

Karmią głodnych, pocieszają, wspierają dobrym słowem i radą – przedstawiamy nową sekcję Klubu, Kolacje Czwartkowe, grupę, która od lat wspiera osoby bezdomne i ubogie na Dworcu Zachodnim w Warszawie. Na Freta co tydzień w czwartkowe popołudnia ruszają przygotowania do kolacji.

Jako Kolacje zaczęliśmy działać w 2020, w trakcie pandemii koronawirusa. Byliśmy grupą dziewięciu osób, które wcześniej działały jako grupa studencka w innej organizacji zajmującej się pomocą osobom w kryzysie bezdomności. Poza wspólnym działaniem zawsze byliśmy też po prostu grupą przyjaciół, która spędzała razem czas również poza czwartkami – mówi Daria Zielińska z Kolacji.

Od 2020 współpracujemy też z KIK-iem. Z osób, które są w Kolacjach od początku, siedem działa w nich do dzisiaj – pozostała dwójka do dziś włącza się w niektóre wydarzenia, które organizujemy, na przykład Święta Bożego Narodzenia lub Msze w intencji naszych zmarłych znajomych z Dworca Zachodniego – i dodaje, miejsce, w którym działa wraz z innymi ochotniczkami i ochotnikami nie jest przypadkowe.

Jako grupa, jeszcze w poprzedniej organizacji działaliśmy na Zachodnim „od zawsze” (niektórzy już prawie siedem lat przyjeżdżają tam regularnie!).

Myślę, że nie wyobrażamy sobie innego miejsca – jest ono „nasze” i znamy niemal każdy zakamarek okolic dworca. Osoby w kryzysie bezdomności, które tam poznaliśmy, zawsze wiedzą, że w czwartki można się tam z nami spotkać.

W przygotowanie kolacji, na którą zaproszeni są wszyscy potrzebujący, zaangażowany jest szereg osób. Spotykamy się w każdy czwartek około godziny 18:45. Co tydzień inna osoba z ekipy odpowiada za tak zwaną logistykę – dopilnowanie, czy mamy wszystkie potrzebne rzeczy, takie jak pudła i termosy, zrobienie kanapkowych zakupów i zredagowanie raportu już po pobycie na Dworcu. W ostatnim czasie nawiązaliśmy współpracę z kurierkami – wolontariuszkami, które przywożą do KIK-u zupy i drugie dania, które następnie podgrzewamy i pakujemy do pudeł termicznych. Posiłki te uzyskujemy dzięki współpracy z firmą cateringową Compass Group, która wspiera nas nieodpłatnie. Współpracujemy też w miarę konieczności, również nieodpłatnie, z kurierami firmy Glovo. Jednocześnie z podgrzewaniem posiłków przygotowujemy kanapki, odbieramy gotowe ciasta, które przygotowują w ramach wolontariatu IFMSA studenci, a także przygotowujemy kawę i herbatę oraz sprawdzamy, czy w naszym kolacyjnym plecaku nie brakuje rzeczy takich jak sztućce, kubeczki czy nieodzowne worki na śmieci.

Elementów układanki jest wiele, a Kolacje działają jak dobrze naoliwiona mechanizm.

Od czego to zależy? Sądzę, że powodzenie akcji zależy od wielu czynników – od osób i organizacji, z którymi współpracujemy, ale też, co być może najważniejsze, od tego, ile osób z członków Kolacji pojawi się w dany czwartek, i od ich pracy i zaangażowania – to dzięki zgranej ekipie akcja czwartkowa udaje się w zasadzie zawsze, nawet jeśli po drodze napotkamy jakieś problemy.

Kiedy pojawiamy się na dworcu, zazwyczaj czeka już na nas zorganizowana kolejka naszych gości. Na początku wydajemy zupy, potem (w drugiej turze kolejki) drugie dania. Następnie przechodzimy do drugiej części, w której wydajemy kanapki, ciasta, kawę i herbatę, a także, przede wszystkim, rozmawiamy. Niewielka grupa osób znika zaraz po dostaniu posiłku – dużo znajomych zostaje, żeby porozmawiać, wspólnie napić się czegoś ciepłego… Rozmowy są różne – od prostej konwersacji o pogodzie (w okresie zimowym taka rozmowa to zazwyczaj skargi na zimno), przez polecanie książek i filmów czy dyskusje o polityce, aż po sprawy poważne, w których w miarę możliwości staramy się operować wsparcie – poszukiwanie miejsca w noclegowni lub ośrodku, sprawy prawne i alimentacyjne, bieżące i długofalowe potrzeby.

Duża część naszych gości to stali bywalcy. Znamy nie tylko ich imiona, ale też historię, zainteresowania czy poglądy, a także wiemy, czy wolą kawę czy herbatę i czy lubią słodycze.. Każdego tygodnia pojawiają się jednak nowe osoby, szczególnie teraz, kiedy przyszły zimne dni – wiele z nich zostaje z nami na dłużej i dołącza do grona stałych bywalców.

O ile ciepły posiłek jest bardzo ważny, to dużo cenniejsze okazuje się podczas Kolacji zupełnie coś innego. Jak przyznaje Daria Zielińska dla mnie najważniejsze jest spotkanie. Oczywiście, bardzo ważna jest pomoc, którą oferujemy, ale bardzo cenię sobie rzecz, która nie występuje w innych organizacjach, a my zawsze o nią dbamy – rozmowa. Często można się z kimś tak zagadać, że aż nie orientujemy się, że dawno powinniśmy się zbierać!

Spotkania na dworcu zapadają w pamięć i są dowodem na to, że uważność, troska i wytrwałość mogą zmienić życie drugiego człowieka.

Szczególnie pamiętam historię dwóch panów – Zenka i Gienka. Kiedy ich poznaliśmy, byli w bardzo złym stanie – obaj leżeli w tunelu pod Alejami Jerozolimskimi i ze względu na zarówno niepełnosprawność, jak i zgubny wpływ alkoholu, nie ruszali się niemal w ogóle.

Dzięki między innymi naszej pomocy obaj panowie ostatecznie trafili do Domów Pomocy Społecznej, uzyskali też pomoc medyczną, której potrzebowali (w przypadku Gienka była to operacja zaćmy). Gienek niestety już nie żyje (zmarł w tym roku), ale długi czas spędził spokojnie w ośrodku w Makowie Mazowieckim, Zenek zaś (młodszy od Gienka) mieszka obecnie w Domu Pomocy Społecznej w Rzeszowie. Pamiętam tę historię szczególnie, bo jest dla mnie dowodem, że z kryzysu bezdomności można wyjść i żyć normalnie, a także skończyć z uzależnieniem – dodaje Daria Zielińska.

Wolontariusze działają niezależnie od pogody, pory roku i wielu, niesprzyjających niekiedy, okoliczności. Zachęcamy do wsparcia tej grupy, potrzebne są ręce do pracy!

Można do nas dołączyć – obecnie prowadzimy rekrutację. Nasza grupa ma charakter „okołostudencki” (mamy od 22 do 30 lat) i pewnie najbardziej komfortowo będą się u nas czuły osoby w podobnym wieku. Zapraszamy do napisania na facebookową stronę Kolacji, jeśli ktoś chciałby dołączyć lub pomóc w inny sposób, na przykład jako kurier – zaprasza Daria.

Pomóc można też oczywiście na kilka innych sposobów między innymi dorzucić swoją „:cegiełkę” do zbiórki Świątecznej, którą prowadzimy w grudniu, i w której zebrana kwota pomaga nie tylko w zorganizowaniu obiadu Świątecznego, ale też w całorocznej działalności, wspomóc zbiórkę rzeczową – prezentową lub zbiórkę jedzenia, lub inaczej – jeśli ktoś jest chętny nas w jakikolwiek sposób wesprzeć, zawsze zachęcamy, żeby do nas napisać!

Kontakt w sprawie świątecznych akcji:

[email protected]

[email protected]

« Wszystkie aktualności