Sąd przyznał zadośćuczynienie zatrzymanej na Podlasiu wolontariuszce PIK-u!

27 listopada 2023 tekst: nataliarozbicka

fot. W.Radwański

Sąd Okręgowy w Białymstoku, przyznał dziś zadośćuczynienie Weronice, jednej z wolontariuszek naszego Punktu Interwencji Kryzysowej przy polsko-białoruskiej granicy. Weronika została zatrzymana 25 marca 2022 przez Policję, a prokuratura postawiła jej absurdalny zarzut pomocnictwa w nielegalnym przekraczaniu granicy. Weronika była zatrzymana na 48h, prokuratura wnioskowała o tymczasowe aresztowanie na trzy miesiące, ale sąd nie wyraził na to zgody. 

Dzisiejsza decyzja sądu to kolejne gorzkie zwycięstwo, które pokazuje, że wolontariuszki i wolontariusze niosący pomoc humanitarną na pograniczu działają zgodnie z prawem. 

Jak informowaliśmy w grudniu ubiegłego roku, postępowanie w sprawie, w której podejrzaną była Weronika, zostało umorzone. W czerwcu natomiast dostaliśmy wiadomość o zadośćuczynieniach dla czterech innych osób, po tym jak w grudniu 2021 roku mundurowi dużymi siłami weszli do PIK-u. Mundurowi rekwirowali sprzęt wolontariuszy i przesłuchiwali ich. 

Sąd ocenia tę pomoc jako szczytną i zasadną

W uzasadnieniu decyzji Sądu Okręgowego w Białymstoku słyszeliśmy dziś, że krótko po zatrzymaniu przez służby było jasne, że Weronika niesie pomoc humanitarną uchodźcom. 

Sąd ocenił tę pomoc jako szczytną i zasadną. W opinii sądu nie ma wątpliwości, że wolontariuszka była zastraszona, a informacja o wniosku o tymczasowe aresztowanie na trzy miesiące – spowodowała bardzo dużą traumę. 

Tak młoda osoba musiała być zwyczajnie przerażona i te skutki odczuwa do dziś – usłyszeliśmy na sali sądowej. 

Ta właśnie trauma i ogromny stres wpłynęły na wysokość zadośćuczynienia, którą sąd ustalił na kwotę 21.400zł. Nawet prokuratura nie kwestionowała zasadności przyznania zadośćuczynienia, wnosiła o kwotę 10.000zł. 

Wystarczy już tej krzywdy i nienawiści

Bardzo się cieszę z decyzji sądu. Pokazuje ona, że racja leży po stronie osób działających na granicy. Pomaganie jest i będzie legalne niezależnie od panującej narracji politycznej. Niestety na granicy polsko-białoruskiej działa wiele osób, które nadal są zastraszane przez policję podczas udzielania pomocy humanitarnej. Ten spektakl polityczny musi się skończyć. Aktywiści przyjezdni i lokalni działający na granicy (i w innych miejscach), prawnicy ich wspomagający, osoby wysyłające materialną pomoc, wszyscy ci ludzie współtworzą siatkę pomocową pokazując tym samym, że w świecie pełnym nienawistnych przekazów jest jeszcze miejsce na zwyczajne ludzkie odruchy. Mam nadzieję, że te osoby odczytają tę decyzję jako potwierdzenie słuszności dla swoich działań. Kryminzalizowanie udzielania pomocy humanitarnej to jeden problem, ale nie należy zapominać, że koszmar ludzi w drodze nadal trwa i to oni na co dzień są ofiarami bezprawnych, przemocowych działań służb. Wystarczy już tej krzywdy i nienawiści – powiedziała dziś Weronika. 

Dzisiejszy wyrok jest kolejnym orzeczeniem potwierdzającym legalność działań humanitarnych na pograniczu polsko-białoruskim. To nie aktywistki czy mieszkańcy Podlasia, a funkcjonariusze służb łamią prawo, nadużywając swoich kompetencji. Należy podkreślić, że ponownie – po najeździe policyjnym na Punkt Interwencji Kryzysowej w grudniu 2021 roku – osoby związane z Klubem Inteligencji Katolickiej w Warszawie musiały walczyć o sprawiedliwość. Na szczęście w każdym z tych przypadków sądy umorzyły postępowania karne oraz jednoznacznie wskazały na bezprawność działań funkcjonariuszy i zasądziły odpowiednie zadośćuczynienia. Wyroki te oczywiście cieszą, niemniej równocześnie wskazują na systemową przemoc i represje ze stron służb mundurowych na pograniczu – komentuje Artur Kula z kancelarii Knut Mazurczak Adwokaci, który razem z adw. Anną Mazurczak reprezentował Weronikę. 

Wiedzieliśmy, że to pomyłka, albo próba zastraszenia

Od początku byliśmy przekonani, że cała sprawa jest albo dramatyczną<<pomyłką>>, świadczącą o niekompetencji prokuratora prowadzącego sprawę Weroniki, albo świadomym działaniem w celu zastraszenia jej i innych osób, które niosą pomoc humanitarną ludziom przy granicy polsko-białoruskiej, znajdującym się w sytuacji zagrożenia zdrowia i życia – mówił po umorzeniu sprawy Jakub Kiersnowski, prezes Klubu Inteligencji Katolickiej.

Dziś dodaje, że decyzją o zadośćuczynieniu sąd potwierdził nasze przypuszczenia, że to rażąca niekompetencja i działanie w celu zastraszenia, które nie ma nic wspólnego z działaniami w granicach prawa. Wolontariuszki i wolontariusze niosący pomoc humanitarną na pograniczu po raz kolejny dostali jasny sygnał, że prawo jest po ich stronie. 

Dziękujemy Weronice za jej wytrwałość i pomoc na pograniczu. Naszą wolontariuszkę w sądzie reprezentowali adw. Anna Mazurczak i apl. adw. Artur Kula z kancelarii Knut Mazurczak Adwokaci i za to ogromne wsparcie im gorąco dziękujemy – dodaje Jakub Kiersnowski. 

Przebieg zatrzymania 

Wczesnym popołudniem, w piątek 25 marca 2022 Straż Graniczna zatrzymała Weronikę, wolontariuszkę Klubu Inteligencji Katolickiej w Warszawie, 20-letnią studentkę wspierającą działanie Punktu Interwencji Kryzysowej (PIK) prowadzonego przez KIK przy granicy polsko-białoruskiej. Nasza wolontariuszka była sama w samochodzie, poza strefą objętą zakazem przebywania. 

Nasza wolontariuszka została zatrzymana na noc na posterunku policji w Sokółce. W sobotę rano (26.03) policja weszła też do mieszkania jej rodziców i dokonała przeszukania. Po 12:00 w Sokółce odbyło się przesłuchanie w obecności adwokata, podczas którego nasza wolontariuszka cały czas była skuta kajdankami. Rano, w niedzielę 27 marca, odbyło się kolejne przesłuchanie – tym razem prokuratorskie. Prokuratura postawiła naszej wolontariuszce absurdalny zarzut pomocnictwa w nielegalnym przekraczaniu granicy i złożyła do sądu wniosek o zastosowanie wobec niej aresztu na 3 miesiące. Sąd nie zgodził się na zastosowanie aresztu i nakazał natychmiastowe zwolnienie wolontariuszki.

Punkt Interwencji Kryzysowej

PIK prowadzony przez Klub Inteligencji Katolickiej w Warszawie został otwarty w październiku 2021 r. Decydując o uruchomieniu Punktu kierowaliśmy się troską o uchodźców i migrantów w zgodzie z ewangelicznym przesłaniem niesienia pomocy potrzebującym. Zadaniem Punktu jest udzielanie w sposób legalny i przy zachowaniu należytej staranności pomocy humanitarnej migrantom i uchodźcom przekraczającym granicę polsko-białoruską. PIK działa we współpracy z Grupą Granica i innymi organizacjami udzielającymi pomocy przy granicy.

 

« Wszystkie aktualności

Czy chcesz otrzymywać najświeższe informacje o spotkaniach i aktualnych wydarzeniach w Klubie? Zapisz się do internetowego newslettera.

FreshMail.pl