Białostocka prokuratura prawomocnie umorzyła śledztwo wobec wolontariuszy Klubu Inteligencji Katolickiej w sprawie rzekomego pomocnictwa w nielegalnej imigracji na Podlasiu
Tym samym potwierdziła to, co wiedzieliśmy od początku naszej obecności przy granicy polsko-białoruskiej, niosąc podstawową pomoc humanitarną uchodźcom i migrantom, ofiarom reżimu Łukaszenki – 
POMAGANIE JEST LEGALNE!
Kryzys humanitarny na granicy polsko-białoruskiej trwa!
Dlatego nieprzerwanie od października 2021 roku wolontariusze KIK-u, w porozumieniu z Grupa Granica, dyżurują w Punkcie Interwencji Kryzysowej i niosą pomoc humanitarną i medyczną ludziom napotkanym w podlaskich lasach.
Dziękujemy wszystkim wolontariuszom (w samym PIK-u niemal 200!) i mieszkańcom Podlasia, którzy spotkanym w lasach kobietom, mężczyznom, osobom starszym i dzieciom, opatrują rany, niosą suche ubrania, których karmią gorącą zupą. Pomagacie tym, którzy w Polsce szukają schronienia przed konfliktami i kryzysami w swoich krajach, a którzy zamiast bezpieczeństwa natrafiają po polskiej stronie granicy nierzadko na niechęć, przemoc i nielegalne wywózki na mur z drutu kolczastego. To wciąż się dzieje!
Przypominamy – 15 grudnia 2021 roku Policja zatrzymała troje wolontariuszy KIK-u z prowadzonego przez nas Punktu Interwencji Kryzysowej na Podlasiu, a następnie w nocy z 15 na 16 grudnia kilkunastu uzbrojonych w broń automatyczną funkcjonariuszy Policji dokonało przeszukania w PIK-u. Funkcjonariusze zebrali wszystkich dyżurujących wolontariuszy w PIK i przesłuchiwali ich do piątej rano. Skonfiskowali wszystkie komputery i telefony wykorzystywane do pracy PIK oraz prywatne telefony wolontariuszy, inny sprzęt elektroniczny i całą dokumentację. Przeszukanie PIK trwało całą noc do wczesnych godzin porannych.
Więcej o sprawie pisze „Rzeczpospolita„:
https://www.rp.pl/spoleczenstwo/art36999641-wolontariusze-z-kik-nie-trudnili-sie-przemytem-ludzi