Danuta Baszkowska

Członek warszawskiego KIK i Towarzystwa Przyjaciół KUL. Założycielka i Prezes ekumenicznego Stowarzyszenia Pokoju i Pojednania „EFFATHA”, organizującego w Warszawie comiesięczne wspólne modlitewne spotkania duchownych i świeckich z różnych wyznań chrześcijańskich.

Wiceprzewodnicząca Rady Forum Świętego Wojciecha, od 2003 r. przewodnicząca Komisji Ekumenicznej kolejnych Zjazdów Gnieźnieńskich.. Pomysłodawczyni i współorganizatorka Ekumenicznych Nabożeństw w formie przemarszów ulicami Gniezna, duchownych i świeckich z różnych Kościołów.

Laudacja Marcina Przeciszewskiego

Szanowni Państwo,

Chciałem w pierwszym rzędzie przeprosić w imieniu mojej Mamy, Hanny Przeciszewskiej, która winna wygłaszać tę laudację, jako osoba, która zgłosiła tegoroczna Laureatkę, ale niestety nie może przybyć, gdyż przebywa w szpitalu na Spartańskiej oczekując na ciężką operację. Mama prosiła o przekazanie najserdeczniejszych pozdrowień wszystkim Państwu, oraz gratulacji czcigodnej Laureatce.

Zacznę od tezy najbardziej zasadniczej. Dla mnie osobiście Danuta Baszkowska jest żywą ikoną przesłania, jakie niesie nagroda „Pontifici – budowniczemu mostów”. Budowanie mostów pomiędzy różnymi osobami, środowiskami czy wyznaniami stanowi sens i istotę jej życia.

Ponadto – co warte podkreślenia – nigdy z tej drogi ani na moment nie zeszła, od lat dając bardzo konsekwentne i jednoznaczne świadectwo. Jakie więc mosty wznosiła i nadal buduje Danka Baszkowska?

Po pierwsze są to mosty ekumeniczne. Od 10 lat nieprzerwanie organizuje raz w miesiącu ekumeniczne spotkania, w których uczestniczą przedstawiciele 11 Kościołów chrześcijańskich z Polski. Bezpośrednią inspiracją dla tej inicjatywy był historyczny fakt - który wszyscy pamiętamy - mianowicie podpisanie 23 stycznia 2000 r. w luterańskim kościele św. Trójcy w Warszawie ekumenicznej deklaracji o wzajemnym uznaniu ważności chrztu. Uczyniło to wówczas 6 Kościołów z Polskiej Rady Ekumenicznej oraz Kościół rzymsko-katolicki. Od tego czasu – na pamiątkę tego wydarzenia – stowarzyszenie „Effatha”, na którego czele stoi Danka, organizuje co miesiąc w kościele św. Alojzego Orione przy ul. Lindleya Modlitewne Spotkania Ekumeniczne, łączące duchownych i świeckich różnych wyznań chrześcijańskich. Można powiedzieć, że cieszą one nawet większym sukcesem niż deklaracja o wspólnym uznaniu chrztu, gdyż przychodzą na nie przedstawiciele 11 Kościołów, a pod deklaracją podpisało się siedem.

Jest to wyjątkowe przedsięwzięcie, nie mające sobie równego w dzisiejszej Polsce. Bo przecież, tak naprawdę - ekumenizm ożywa w naszych miastach raz do roku, podczas styczniowego Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan. Tymczasem Danuta Baszkowska – przy współpracy z warszawskim oddziałem PRE - organizuje ekumeniczne nabożeństwa nieprzerwanie co miesiąc i zawsze przybywa na nie licząca się społeczność. Każde z nich rozpoczyna uroczysta procesja z Ewangeliarzem i paschałem. Punktem kulminacyjnym jest liturgia Słowa oraz modlitwy o pojednanie i pokój. Wzruszającym momentem jest ceremonia dzielenia się wszystkich obecnych między sobą świeżym chlebem - symbolem jedności i miłosci. Później następuje agapa, podczas której można porozmawiać, wymienić poglądy i stworzyć szerszą wspólnotę osób „inaczej wierzących”, ale należących do jednego Kościoła Chrystusowego.

Działalność ekumeniczna w polskich warunkach – jak wiemy – nie należy do rzeczy łatwych ani prostych. Na własne oczy miałem okazje zobaczyć z jakimi trudnościami spotyka się Danka. W styczniu tego roku udałem się na jubileusz 10-lecia „Effaty” do kościoła orionistów. Ku mojemu zdziwieniu za ołtarzem nie zobaczyłem prawosławnego abp. Jeremiasza, przewodniczącego Polskiej Rady Ekumenicznej, który był zapowiedziany jako główny gość. Wyjaśniono mi, że arcybiskup jadąc z Wrocławia, bo tam jest biskupem, przyjechał na Lindleya o godzinę wcześniej, gdy jeszcze nie było tam Danki ani ks. Proboszcza, który jest gospodarzem spotkań.

Abp Jeremiasz wszedł do zakrystii i zastał tam jakiegoś młodego księdza. Oświadczył, ze przybywa na spotkanie ekumeniczne, licząc też zapewne za szklankę gorącej herbaty, gdyż temperatura wynosiła minus 17 stopni. Pamiętamy jaka to była zima. Tymczasem od młodego, bardzo elegancko ubranego i wyperfumowanego kapłana usłyszał słowa: „Żadnego ekumenizmu tu nie będzie!”. Arcybiskup poczuł wówczas silny ból, gdyż był świeżo po ciężkiej operacji. Wrócił do samochodu i odjechał. Ja z kolei będąc na tym nabożeństwie próbowałem pisać relację dla agencji, w której pracuję. Ale było tak zimno, że – zdjąwszy rękawiczki – nie byłem w stanie utrzymać długopisu. Później dowiedziałem się, że ogrzewanie wyłączono właśnie dlatego, że miało się odbyć spotkanie ekumeniczne. Ja byłem wściekły, a Danka promieniała. Później prosiła mnie usilnie, abym przypadkiem nie opowiedział o tym żadnemu biskupowi, gdyż młody ksiądz mógłby mieć kłopoty. Dziś o tym mówię, gdyż zbrodnia ta chyba uległa przedawnieniu.

Sytuację te przypominam, dlatego, że ona najlepiej ukazuje w jakich warunkach działa Danka. Nie zraża się jednak żadnymi trudnościami, nie ma nigdy do nikogo pretensji. Chyba nawet w sercu nie nosi ani cienia żalu. Tryska z niej niezwykły optymizm, połączony z równie silnym uporem. Działa trochę tak, jak w znanym powiedzeniu, że „jak zamkną przed nią drzwi, to i tak wejdzie oknem”. Wszystko dla dobra sprawy.

Warto przypomnieć, że ekumeniczne zaangażowanie Danki Baszkowskiej nie rozpoczęło się w roku 2000 wraz z rozpoczęciem wspomnianych modlitw ekumenicznych, ale miało miejsce znacznie wcześniej. W latach 1982 -1991 przebywała całą rodzina w Indiach angażując sie w pomoc najuboższym i bezdomnym oraz organizując spotkania ekumeniczne dla chrześcijanie różnych wyznań. Współpracowała z siostrami niemiecko – szwajcarskiego zgromadzenia zakonnego „Holly Cross”, występując m. in. wspólnie w miejscowej prasie przeciw zwyczajowej i rytualnej dyskryminacji kobiet hinduskich, a szczególnie przeciwko dziecięcej prostytucji. Poznała tam działalność Matki Teresy z Kalkuty i do dziś współpracuje z siostrami Misjonarkami Miłości, pracującymi w Polsce.

Oprócz tego Danka Baszkowska jest od 2003 r. ekumeniczną „duszą” Zjazdów Gnieźnieńskich, organizowanych przez Forum św. Wojciecha kongresów laikatu z Polski i nie tylko. Jest to jedyna impreza w Polsce, gdzie jest trzech kapelanów: rzymskokatolicki, prawosławny i ewangelicki. Danka będąc członkiem Komitetu Organizacyjnego tych zjazdów, zainspirowała - w oparciu o ekumeniczny dorobek stowarzyszenia Effatha” - wprowadzenie do programów zjazdowych takich ekumenicznych elementów, jak Ekumeniczna Droga Krzyżowa czy Święta Biblii. Jej pomysłem było powołanie specjalnej komisji ekumenicznej, towarzyszącej każdemu zjazdowi, która odpowiada za tematykę ekumeniczna.

Przykład Danki Baszkowskiej w zakresie działalności ekumenicznej pokazuje bardzo istotną prawdę. Budowanie mostów jedności miedzy Kościołami nie musi być tylko dziełem hierarchów bądź wyłącznie specjalistów od tego zagadnienia. Jedność podzielonego Kościoła może odbudowywać niemal każdy. Trzeba tylko chcieć. Druga kategoria, to Mosty charytatywne: miedzy zdrowymi a niepełnosprawnymi, bogatymi i biednymi.

Po przemianach ustrojowych w Polsce, kiedy bezdomność przestała być skrzętnie ukrywana, Danka Baszkowska stała się współzałożycielką Charytatywnego Towarzystwa „Tylko z Darów Miłosierdzia” dla bezdomnych, które opiekuje się bezdomnymi, uchodźcami, a szczególnie kobietami i dziećmi – ofiarami przemocy. Stworzyła też dom „Malwa” dla kobiet w ciąży i matek z dziećmi, które nie mają się gdzie podziać. Tworzy również i prowadzi Integracyjne Ognisko „Żaczek” dla dzieci z różnych środowisk społecznych, wyznań i narodowości.

Mosty z osobami niepełnosprawnymi Danka buduje nie tylko przestrzeni publicznej, ale jest to także doświadczeniem jej rodziny. Jest matką czwórki dzieci i ośmiorga wnucząt. Jedna z jej córek – z wykształcenia psycholog kliniczny – od 10 lat znajduje się w Hospicjum w stanie śpiączki. Danuta odwiedza ją codziennie. Te trudne doświadczenia nie przeszkadzają jej tryskać optymizmem, nadzieją i być aktywną na wielu polach oraz innych zachęcać do działania.

Trzecia kategoria mostów, to działanie na rzecz pokoju, przekraczania barier i nienawiści, w ramach Światowego Dnia Modlitwy Kobiet o Pokój. Światowy Dzień Modlitwy Kobiet jest ruchem ekumenicznym skupiającym chrześcijanki różnych wyznań od 110 lat. Danuta Baszkowska była członkiem Krajowego Polskiego Komitetu ŚD, który przygotował liturgię ŚDM na rok 2005 dla 170 krajów świata.

Czwarty wreszcie most jaki buduje Danka, to jakże piękny most małżeński ze Zbyszkiem Baszkowskim. Kiedy obserwuję tę parę – a przeżyli już 50 lat od ślubu – mam wrażenie, jakby łączyło ich uczucie równie intensywne jak w podróży poślubnej. Zawsze, dosłownie zawsze są razem. Zbyszek wspiera i znosi wszelkie działania Danki, swej jakże „wielkoformatowej małżonki”. Mam nadzieję – teraz wracam się do obecnego tu Zbigniewa Nosowskiego – że w którejś z kolejnych edycji swej książki „Parami do nieba”, jeden z rozdziałów będziesz mógł poświecić im właśnie.

Dziś Danka Baszkowska otrzymuje nagrodę Klubu Inteligencji Katolickiej „Pontifici” i zostaje Pontifexem roku 2010. Być może jest to pewien zaszczyt dla niej. Ale sądzę, że o wiele większym zaszczytem dla samego KIK-u jest posiadanie takich członków jak właśnie Danka.

Danko, oby Dobry Bóg prowadził Cię dalej po swych ścieżkach – tak jak dotąd!

Dziękuję.

Marcin Przeciszewski

Czy chcesz otrzymywać najświeższe informacje o spotkaniach i aktualnych wydarzeniach w Klubie? Zapisz się do internetowego newslettera.

FreshMail.pl